Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeOczywiście nie omieszkam skomentować. Dyskutowanie na temat tego zdjęcia jest jak rozmowa kilku więźniów odsiadujących dożywotni wyrok (za jazdę PKP bez biletu), szydzących sobie w celi z ludzi przebywających na wolności, którzy przykładowo żonglują włączonymi mechanicznymi nożycami do żywopłotów marki Stihl. Co gorsza więźniowie cieszą się że im tego nie wolno robić bo są w kiciu. Jest to chyba oczywiste że worek foliowy jest mniej bezpieczny niż kask, ale przecież nie posiadamy w Polsce takiego wyboru, więc rozmowa może jedynie utwierdzać wielu z Was że to dobrze że jest tyle ograniczeń regulowanych przez prawo. W niektórych stanach USA można jeździć bez kasku, a kraj ten znajduje się w pierwszej piątce krajów wysoko rozwiniętych. Podkreślam że kask tam, jest Twoim dobrowolnym wyborem, nie musisz go zdejmować jeżeli nie chcesz, według mnie to dobre prawo, a to że jakiś baran jeździ z dzieckiem na motocyklu i zakłada mu worek na głowę to niestety jego osobista sprawa, jego dziecko jego problem. Widzę że portal Ścigacz.pl coraz częściej zajmuje się tego typu problemami. Temat wydaje mi się bardzo ciekawy, może warto by kiedyś napisać szerszy artykuł o tym, jak to jest w Polsce z naszymi prawami i obowiązkami względem motocyklistów? Mało który motocyklista przestrzega limitów prędkości, co oznacza że jego oczekiwania wobec polskiego prawa są trochę, a może zupełnie inne, jednak warto byłoby zauważyć zalety i wady obydwu podejść, (wolnościowego i opiekuńczego).
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza